Pewnie nieraz słyszeliście o umiejętności zapamiętywania na poziomie tkanek różnych zdarzeń, fizycznych i emocjonalnych, które miały miejsce w naszym życiu. Mowa tu jest o pamięci tkankowej.
Chcąc to zobrazować możemy powiedzieć, że w naszym ciele mamy swego rodzaju twardy dysk, na którym zapisują się dane od najmłodszych lat naszego życia, ba nawet wcześniej. Te dane dotyczą zarówno miłych wspomnień, jak i tych, które pozornie próbujemy wyprzeć z naszej pamięci. Każdy z Was na pewno pamięta smak gumy balonowej z kiosku pod blokiem, zapach ulubionego miejsca, rzeczy, osoby, jak również swój stan z tamtych wspomnień. Radość towarzysząca takim epizodom jest nie do zapomnienia. Są one kojarzone jako miłe, lubimy do nich wracać. Drugą stroną pamięci tkankowej są sytuacje negatywne i tutaj przechowywanie naszych negatywnych „danych” bardzo obciąża nasz organizm, często nawet poza naszą świadomością. Co może być zawarte w tej drugiej stronie pamięci tkankowej? Strach, ból, przemoc, złe nawyki, które mogą robić bałagan w naszym ciele znacznie później, niż kiedy te sytuacje miały miejsce. Nieświadomie powstają napięcia, często spowodowane stresem, którego oczywiście nie da się uniknąć, ale mając świadomość tego, co dzieje się z naszym ciałem możemy spróbować nad nimi zapanować.
Bardzo ważna w takich sytuacjach jest praca z oddechem i tutaj można zastosować technikę Aleksandra.Co to za technika? Przywraca wewnętrzną swobodę ciała i ducha. Umożliwia powrót do stanu lekkości fizycznej i psychicznej, którą każdy z nas miał w sobie we wczesnym dzieciństwie. Uczy świadomego eliminowania niekorzystnych nawyków oraz niepotrzebnych napięć. Polega na przywróceniu do naturalności procesu oddychania i większej swobody ruchu. Osiągnięte rozluźnienie traktowane jest jako punkt wyjścia do uzyskania lepszej elastyczności mięśni oraz swobodnej postawy. Jak już pisaliśmy, najważniejsza jest świadomość problemu, a wtedy łatwiej jest skierować świadomy oddech i rozluźnić porządane partie ciała. Należy poprosić ciało, żeby wskazało przyczynę tego napięcia, wówczas należy ją zrozumieć wraz ze swoją reakcją. Zrozumienie swojego ciała sprawi, że napięcie będzie ustępowało.
Dodatkowo skuteczny może okazać się trening Jacobsona. Jego twórca dowiódł, że zmniejszenie napięcia mięśniowego poprawia działanie układu nerwowego, co z kolei ma duży wpływ na układ immunologiczny.
Praca nad pamięcią tkankową to taka forma komunikacji, która jest złożona ze zdarzeń fizycznych i emocji, które temu zdarzeniu towarzyszyły. W przechowywaniu tych doświadczeń tkanka łączna odgrywa bardzo ważną rolę. Powieź zapewnia ogólnodostępny magazyn do kumulowania skrywanych emocji. Stres, nerwy mogą ukrywać się chociażby w ograniczonych ruchach przepony czy bólu pleców. Tak jak już pisaliśmy pamięć tkankowa tworzy wewnątrz nas „twardy dysk”, którego nasze ciało jest magazynem. Dopóki nawarstwiające się wzorce zachowań nie zostaną rozpoznane i zmienione, nasz „twardy dysk” pozostanie zapełniony, a my dalej będziemy dźwigali jego ciężar.
Źródło:
„Mądrość ciała” Michael Kern
http://taniecsercachoreoterapia.pl/files/Kiedy-ta-cz-.pdf